pozdrawjasie
AJ-POD
JAM JEST archanioł Michał

UZDRAWJASIE


Nasze czasy są czasami indywidualizmu. To ważny moment w ewolucji człowieka, kiedy uświadamia sobie swoją naturalną odrębność i odchodzi od pejoratywnego doświadczania Jednego.
Odrębność jest naturalna jak wspomniałem. W przeciwnym razie nie mielibyśmy własnego bytu, bylibyśmy tylko częściami jakiegoś bytu złożonego. A jednak każdy ma świadomość własnej odrębności, nawet gdy twierdzi, że tak nie jest.
Tradycje szamańskie są bezcenne, jako że umożliwiają korzystanie z doświadczeń wielu mistrzów. To tak, jak w nauce. Naukowcy coś zbadali poprzez liczne eksperymenty i ich wiedza, wykorzystana np. do budowy mostów czy budynków mieszkalnych, okazuje się skuteczna.
Dziś można ulegać złudzeniu, że niewiele potrzeba aby stać się szamanem albo w ogóle człowiekiem ze zdolnościami psychicznymi. Popularyzatorzy, którzy często z powodu takich twierdzeń zyskują czytelników i czerpią zyski, próbują nam wmówić, że nie potrzeba nam żadnej szkoły psychotronicznej, kursu czy też nauki w ramach jakiejś tradycji (zależy w jakim kierunku idziemy), że możemy wszystko zrobić sami.
Osobiście nie zgadzam się z tą tezą. Nikt nie jest w stanie samodzielnie odtworzyć w ciągu jednego życia całej cywilizacji. Szamanizm, psychotronika, bioenergoterapia itd. nie zostały wymarzone przez jakieś jednostki, ale pojawiły się wskutek działalności małych i dużych grup ludzi, jako efekt wspólnoty i dzielenia się doświadczeniami.
Podobnie nauka akademicka nie pojawiła się jednego wieczora, jest skutkiem wielowiekowych przemian kulturowych.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że istotna, niezwykle ważna jest tradycja lub szkoła, z której czerpiemy wiedzę. Ogromna ilość przeszkód powstaje tylko dlatego, że nie jesteśmy pewni, brakuje nam zaufania. Nasza postawa jest chwiejna.
Kiedy niczego nie wiemy, nie umiemy i uczymy się, potrzebny jest nam autorytet. Nie autorytet we władzy nad nami, ale w wiedzy, instruktor.
W taki sam sposób dzieci ufają swoim rodzicom. Dzieci bez rodziców, bez opiekunów nie mają szans przeżyć.
W świecie szamanizmu, ezoteryki, psychotroniki ta sama zasada obowiązuje powszechnie. „Jak na dole, tak na górze” i vice versa. Podobnie jak niezbędni są nam opiekunowie fizyczni, niezbędni są także duchowi.
Gdy ćwiczymy według jakiejś szkoły, uczestniczymy w linii przekazu. Mogę już tylko po sobie powiedzieć na przykładzie, że gdy wykonywałem ćwiczenia tybetańskiego bon bez bezpośredniego przekazu, miały one moc małej świeczki. Teraz mam intelektualne wrażenie, że siedzę w samym centrum wielkiego ogniska lub patrzę na wschodzące słońce.
Wiele osób podzieli te przeżycia. Książki są ciekawe, pożyteczne, mogą wprowadzić w teorię, ale wiedza teoretyczna to za mało, potrzebne jest jeszcze słońce doświadczenia.
Opowiem tylko kilka słów na temat inicjacji, jaką lama bon Tenzin Wangyal Rinpocze przeprowadzał na praktykę tzw. Pięciu Wojowniczych Sylab w Wildze pod Warszawą. Jeszcze na ten temat nie publikowałem ani zdania. Znałem tę praktykę wcześniej, z książki. W trakcie przekazu zauważyłem, że zaczęły mi się rozpalać poszczególne czakry i na ciało spłynął deszcze energii. To działo się nagle. Nawet nie rozumiałem tybetańskiej modlitwy. Rinpocze powiedział tylko, że wykonywał inicjację na Pięć Wojowniczych Sylab. Nie mogłem się z tym nie zgodzić. Praktyka Pięciu Wojowniczych Sylab od tamtego momentu w moim życiu nie przypomina poprzedniej, wykonywanej bez inicjacji. Jest tak, jakbym się podłączał do prądu.
Podobnie czują osoby inicjowane na Reiki (gdy doszło do prawidłowej inicjacji).
Kiedy ćwiczymy w szkole, mamy wsparcie również niewidzialnych mistrzów, kahunów, szamanów, którzy już opuścili ciała fizyczne. Dlaczego chcemy rezygnować z tak wielkich błogosławieństw i na zewnątrz, i na poziomie wewnętrznym? Czy wszystko tylko po to, by udowodnić wszystkim, że mamy silne ego i napytać sobie biedy z powodu uczucia dumy?























Ważna wiadomość Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja